Wspólne gotowanie to nie lada
przygoda i zabawa dla naszych pociech.
Tym razem postanowiliśmy upiec
pyszne, słodkie drożdżowe bułeczki.
Zajęcie jest bardzo
czasochłonne, szczególnie kiedy do pomocy ma się małe rączki,
które bardzo chcą być samodzielne.
Jako, że bardzo rzadko korzystam
z drożdży w moich wypiekach, nie mam sprawdzonego przepisu i
postanowiłam skorzystać w tej sprawie ze strony:
Przed rozpoczęciem działania
dokładnie umyliśmy ręce i przygotowaliśmy miejsce pracy.
Jako, że korzystaliśmy z
drożdży świeżych, zaczęliśmy od przygotowania zaczynu.
Potrzebowaliśmy:
- 25 g drożdży świeżych
- 1 łyżka cukru
- 1/4 szklanki letniego mleka
- 3 łyżki mąki pszennej
Do
niedużego garnuszka rozkruszyć drożdże, zasypać cukrem. Zalać
letnim mlekiem (nie gorącym! – zbyt wysoka temperatura zabije
drożdże). Wymieszać do rozpuszczenia się drożdży.
Dodać
mąkę, wymieszać, by nie było grudek.
Przykryć
ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około
20 – 30 minut.
Potem wspólnie przygotowaliśmy
potrzebne składniki, ja ze względu na bezpieczeństwo rozpuściłam
masło w garnuszku.
Składniki
na 12 – 16 bułek:
- 1 szklanka letniego mleka
- 110 g masła, roztopionego i lekko przestudzonego
- 1 – 2 łyżki cukru
- 2 jajka, lekko roztrzepane
- 3/4 łyżeczki soli
- 4 szklanki mąki pszennej
- 3 łyżeczki suchych drożdży (12 g) lub 24 g świeżych
Ponadto:
- jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka do posmarowania.
Przygotowując ciasto na bułeczki
postępowaliśmy zgodnie z przepisem:
Mąkę
pszenną wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi
najpierw zrobić
rozczyn).
Dodać resztę składników i wyrobić, pod koniec dodając
roztopiony tłuszcz. Wyrobić ciasto, odpowiednio długo, by było
miękkie i elastyczne. Uformować z niego kulę, włożyć do
oprószonej mąką miski, odstawić w ciepłe miejsce, przykryte
ręczniczkiem kuchennym, do podwojenia objętości (zajmie to około
1,5 godziny).
Po
tym czasie ciasto ponownie krótko wyrobić. Podzielić na 12 – 16
części (w zależności od tego, jak duże chcemy bułeczki – nam
wyszło 14 sztuk) i formować okrągłe bułeczki. Bułeczki układać
na blaszce wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia,
pozostawiając między nimi około 1 cm odstępy. Przykryć
ręczniczkiem kuchennym, pozostawić do wyrośnięcia, do podwojenia
objętości, na około 45 minut, aż się zetkną.
Wyrośnięte
bułki wysmarować jajkiem, piec około 20 – 25 minut w
temperaturze 185ºC. Podczas pieczenia można przykryć folią
aluminiową, by się nie przypiekły. Wyjąć, wystudzić na kratce.
Bułeczki z wyglądu nie były
idealnie okrągłe – wyszły trochę poszarpane, o nieregularnych
kształtach, ale za to były pyszne i zrobione samodzielnie :)
Zajęcie to rozwija umiejętność
postępowania wg ustalonych zasad, u dzieci starszych czytanie ze
zrozumieniem oraz ćwiczy małą motorykę.
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Pierończyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz